Przejście na SAP to nie tylko technologia – to przede wszystkim ludzie, komunikacja i współpraca. Hans-Peter Kreft, dyrektor zarządzający UNIORG, podkreśla, że sukces zależy od zespołu i otwartej wymiany wiedzy. W rozmowie z GEANOVA wyjaśnia, dlaczego trudne dyskusje są konieczne i jak najnowsza generacja SAP przynosi korzyści w dłuższej perspektywie.
Panie Kreft, Pańska firma UNIORG wdraża SAP w przedsiębiorstwach od 50 lat. Czy konwersja GEALAN na SAP była dla Państwa rutynowym zadaniem?
Nie, to naprawdę nigdy nie jest rutyna. UNIORG od dłuższego czasu doradza spółce macierzystej GEALAN, VEKA, ale GEALAN to GEALAN – jego procesy są nieco inne. Dlatego tak istotna na początku była precyzyjna analiza procesów. Nie narzuciliśmy gotowego rozwiązania, lecz dokładnie przyjrzeliśmy się temu, jak działa GEALAN, jakie ma specyficzne wymagania i oczekiwania. To nie jest tak, że UNIORG po prostu wchodzi do firmy i szybko wdraża SAP – to duże przedsięwzięcie, które wymaga czasu i, przede wszystkim, jest wysiłkiem zespołowym.
Czy z Pana perspektywy zespół działał sprawnie?
Absolutnie, to było świetne doświadczenie. W tym przypadku mieliśmy trzy strony: naszego klienta GEALAN, jego firmę macierzystą VEKA oraz nas – doradców, moderatorów i poszukiwaczy rozwiązań. Kluczowe było zbudowanie zaufania w tym trzyosobowym zespole, poznanie się nawzajem i zrozumienie, kto w czym jest najlepszy – tylko w ten sposób można skutecznie wszystko poukładać. Oprogramowaniem zawsze da się jakoś zarządzać, ale naprawdę dobrze działa ono tylko wtedy, gdy stoi za nim zgrany zespół. Potrzebny jest osobisty poziom relacji, ten duch współpracy, który sprawia, że wszyscy chcą iść naprzód razem.
Niemniej jednak zawsze są dyskusje, wyzwania...
Oczywiście, nie brakowało dyskusji. Jednym z kluczowych pytań było, czy GEALAN powinien mieć własnego klienta SAP, czy nie. Kolejnym wyzwaniem była integracja systemu zarządzania magazynem, który nie jest rozwiązaniem SAP. GEALAN bardzo zależało też na tym, aby ceny pozostały stabilne i klienci nie odczuli żadnych zmian. Zawsze pojawia się fundamentalne pytanie: na ile chcemy trzymać się standardów SAP, a gdzie warto od nich odejść? Rachunkowość finansowa jest zazwyczaj mocno ustandaryzowana, ale im bliżej klienta, produkcji czy logistyki, tym bardziej procesy stają się indywidualne. To była długa i wymagająca dyskusja, ale miała ogromne znaczenie – to właśnie dzięki niej wspólnie znaleźliśmy najlepsze rozwiązanie.
Są przekonani, że nie da się po prostu nałożyć SAP na SAP. Dlaczego?
Ponieważ SAP działa optymalnie tylko wtedy, gdy firma buduje wewnętrzną wiedzę i kompetencje. My, jako UNIORG, pełnimy rolę motoru napędowego – pomagamy firmom takim jak GEALAN nie tylko wdrożyć SAP, ale także nauczyć się z nim pracować i rozwijać własne kompetencje. To wymaga zaangażowanego zespołu kluczowych użytkowników, którzy nieustannie się szkolą i wspólnie opracowują rozwiązania.
GEALAN od samego początku był gotów inwestować w edukację swojego zespołu, co było wyraźnie widoczne. To świetnie wydane pieniądze – bez tego można mieć najnowocześniejszy system SAP, ale korzystać z niego tylko w dziesięciu procentach. SAP to narzędzie dla ludzi, a jego korzyści nie zawsze są od razu oczywiste w codziennej pracy. Jeśli ktoś nie rozumie, jak działa system, trudno oczekiwać jego zaangażowania. Dlatego tak ważne jest budowanie świadomości i zabranie ludzi w tę podróż. To proces, który trwa dłużej, ale daje trwałe efekty. Szczególnie istotne jest przekazywanie wiedzy młodym pracownikom, którzy potem z entuzjazmem angażują się i wnoszą własne pomysły – a GEALAN zrobił to naprawdę wyjątkowo dobrze.
Hans-Peter Kreft, urodzony w 1964 roku w Versmold w Westfalii Wschodniej, od lat jest entuzjastą systemów SAP. Karierę rozpoczął jako urzędnik przemysłowy, a następnie ukończył szkołę wieczorową, zdobywając tytuł specjalisty ds. przemysłu. Pracując w różnych firmach przemysłowych, zgłębiał tajniki IT w obszarze gospodarki materiałowej, produkcji i logistyki, nieustannie rozwijając swoje kompetencje. Jego zainteresowanie SAP rosło wraz z kolejnymi wyzwaniami zawodowymi, aż w 1990 roku dołączył do VEKA, gdzie pracował w dziale rozwoju aplikacji SAP, by później objąć stanowisko szefa działu IT. W 2004 roku przeniósł się do UNIORG AG, gdzie obecnie jest jednym z czterech dyrektorów zarządzających. Dziś UNIORG to niemal 250-osobowy zespół, z siedzibą w Dortmundzie i ośmioma biurami w Niemczech oraz za granicą. Firma konsekwentnie realizuje swoje motto: „Doradztwo z pasją”, łącząc ekspertyzę technologiczną z indywidualnym podejściem do klientów.
Jak ważne jest wsparcie po uruchomieniu SAP?
Cztery do ośmiu tygodni po uruchomieniu to kluczowy okres. To tak, jak z zakupem nowego samochodu – czekasz na niego, jest piękny, ale po zapłaceniu sprawdzasz, czy to była słuszna decyzja. W tym samym czasie nie możesz zostać sam z problemami. Dlatego tak ważne jest, aby w fazie "hiperopieki" nie zabrakło wsparcia. Jeśli firmy oszczędzają na tym etapie, to dla mnie jest to bardzo zły krok.
Co wolisz: doradzać solidnej, średniej wielkości firmie czy młodemu, dynamicznemu start-upowi?
Lubię obie te opcje. Oczywiście, doradztwo dla start-upu, który chce być bardzo zwinny i skoncentrowany na e-commerce, różni się od pracy z firmą produkcyjną o długiej tradycji, w której struktury są już stabilne. Wolę, gdy mam do czynienia z liderem, który ustala strategię, ale także z młodymi, kreatywnymi osobami, które wnoszą świeże pomysły. W przeszłości wielu menedżerów myślało, że muszą być kluczowymi użytkownikami, ale dziś liczy się zaangażowanie, a nie stanowisko.
Jak ważne jest przekazywanie wiedzy między starszymi, doświadczonymi pracownikami a młodszymi?
To bardzo ważne. Pracuję w IT od 40 lat i wciąż mam ambicje, żeby coś zmieniać. Nie znoszę stagnacji. W UNIORG udało nam się stworzyć drugą, a może nawet trzecią generację. Przekazywanie wiedzy jest kluczowe dla przyszłości. W Niemczech mamy wielu zmotywowanych młodych ludzi, którzy są gotowi na wyzwania. W mojej pracy pełnię różne role – czasem jestem nauczycielem, czasem portierem, a czasem gaszę pożary. Ale najważniejsze jest patrzenie, jak ludzie się rozwijają, i cieszenie się z ich sukcesów.
Obserwowanie, jak firmy stają się bardziej wydajne – czy to efekt Pana pracy?
Zdecydowanie. Wczoraj, porządkując dokumenty, trafiłem na raport roczny VEKA z 2005 roku. Widząc, jak obroty firmy wzrosły od tego czasu, to naprawdę satysfakcjonujące. GEALAN także realizuje wiele nowych projektów, jak np. wprowadzenie oprogramowania Staffbase do komunikacji wewnętrznej. To nie jest bezpośrednio związane z SAP, ale pokazuje, jak firma inwestuje w nowoczesne narzędzia. Ich podejście do SAP w obszarze HR, z wykorzystaniem SuccessFactors, Ariba, EDI czy SAP Analytics Cloud – GEALAN naprawdę jest na czołówce. To firma, która ciągle dąży do doskonalenia, a to jest klucz do sukcesu. Porównuję to do VW Garbusa – najpierw wyczerpano wszystkie możliwości, a potem pojawił się Golf, który stał się podstawą dla przyszłości.
Jakie korzyści przyniesie przejście na SAP S/4HANA?
Na początku może nie będzie wielu widocznych zmian. SAP ogłosił, że po 2027 roku przestanie wspierać ECC, więc przejście na S/4 było konieczne. Jednak prawdziwe korzyści dostrzega się dopiero po kilku miesiącach – interfejsy są bardziej nowoczesne, a aplikacje Fiori ułatwiają pracę. Ale w pierwszym etapie zmiany nie są spektakularne. S/4 to świetna platforma na przyszłość, która pozwala na szybsze działanie, wyższą wydajność, a także integrację z chmurą, sztuczną inteligencją i narzędziami do eksploracji danych. Dla GEALAN to doskonała baza do dalszego rozwoju i optymalizacji procesów.
Czy współpraca między UNIORG a GEALAN nadal trwa?
Tak, kolejnym krokiem będzie rollout SAP w GEALAN Baltic, planowany na 1 stycznia 2025 roku. Po wdrożeniu SAP w Niemczech i innych oddziałach, wysiłek będzie mniejszy, ponieważ GEALAN ma już doświadczenie z SAP. Nasza rola polega na tym, by pomagać firmom w nauce samodzielnego radzenia sobie z systemem.
Długotrwałe relacje z klientami to coś, co Pana satysfakcjonuje?
To nie tylko satysfakcjonujące, ale również bardzo ekscytujące – tworzyć coś razem z klientami, nawet w długiej perspektywie. Z wieloma klientami, takimi jak VEKA czy GEALAN, widzę, jak daleko zaszli przez te 20 lat. Może jestem trochę staroświecki, ale lubię patrzeć na to, co udało nam się osiągnąć.
Maria Brömel
03.04.2025
Ten, kto przeprowadza gruntowny remont, podejmuje się wymagającego, dużego projektu. Dotyczy to nawet sytuacji, gdy do niektórych zadań zatrudnia się profesjonalną pomoc. Samodzielne zaplanowanie wszystkich prac wymaga dużego zaangażowania. Każdy etap musi być przemyślany, zaplanowany, skoordynowany i wreszcie zrealizowany. Tylko w ten sposób można stworzyć energooszczędny dom, który będzie nowoczesny zarówno pod względem technicznym, jak i funkcjonalnym, a jednocześnie zapewni przytulną atmosferę.
Nowoczesne okna to coś więcej niż tylko funkcjonalność. Ich smukłe ramy, dostępne w modnych kolorach takich jak antracyt czy czerń, stanowią prawdziwą ozdobę każdego domu. Ten trend kolorystyczny podbija serca właścicieli domów i architektów, dodając budynkom elegancji i nowoczesnego charakteru.
Nowoczesne okna oferują więcej niż tylko duże przeszklenia. Zostały zaprojektowane tak, aby łączyć atrakcyjną estetykę z funkcjonalnością. Oznacza to, że imponują doskonałymi właściwościami izolacyjnymi i w równym stopniu chronią przestrzeń mieszkalną przed hałasem i włamaniami. Nie jest to jedyny kierunek rozwoju okien. Nie tylko ich cechy użytkowe nadążają za duchem czasu, ich wygląd również odzwierciedla aktualne trendy.
Skorzystaj z darmowej wyceny.
Chcę na podany adres e-mail co miesiąc otrzymywać informacje o obiekcie referencyjnym (około dwa razy w miesiącu).